Skip to main content

Przeprowadzka do Francji: Zwyczaje Francuzów


Przed Tobą przeprowadzka do Francji? A może wybierasz się tam tylko na kilka dni? Niezależnie od powodu wizyty w tym kraju, dobrze jest przed wyjazdem poznać tamtejsze obyczaje. W końcu, nikt nie chce zaliczyć wtopy – lub jak to mawiają Francuzi, faux pas. W kraju, z którego wywodzi się zwrot savoir-vivre, należy trzymać się pewnego wzorca zachowań, by wyjść na porządnego obywatela. Zatem, jakie zwyczaje panują we Francji?

Pozdrowienia we Francji

Wybierając się do Francji musisz wiedzieć, że pozdrowienia są tutaj o wiele bardziej rozpowszechnione niż w naszym kraju. Kodeks dobrego wychowania nakazuje się przywitać wchodząc do instytucji państwowej, urzędu, czy też sklepu. Nie zdziw się, jeśli na ulicy przypadkowa osoba zwróci się do Ciebie mówiąc Bonjour madame/monsieur – częste pozdrowienia leżą w naturze Francuzów. 

Znajomi we Francji na powitanie i pożegnanie nie szczędzą całusów. Ich ilość uzależniona jest od obyczajów danego regionu – przykładowo w Paryżu są to cztery całusy, a w Prowansji – trzy. Z kolei podanie ręki jest uznawane jako gest zapraszający do rozmowy.

Jak zachować się przy francuskim stole?

Choć w rzeczywistości nie zawsze przestrzega się tych obyczajów to warto wiedzieć, jak powinno wyglądać wzorowe zachowanie przy francuskim stole. Przede wszystkim, to pan domu wyznacza miejsca dla gości – po prawej stronie gospodarzy z reguły siedzą goście honorowi. Znajdującą się przy talerzu serwetkę powinno położyć się na kolanach i wycierać nią usta przed każdym sięgnięciem po kieliszek. Pamiętaj, że jeśli gospodarz nie wzniósł jeszcze toastu i rozpoczął uczty, picie wina zostanie uznane za grubiaństwo.

Odwiedziny we Francji

Jeśli Twoi francuscy znajomi zaprosili Cię do siebie, z pewnością wizyta ma się odbyć w porze kolacji. Pamiętaj, by nie zjawiać się z pustymi rękami. Bukiet kwiatów dla Pani domu i butelka wina dla gospodarza to najbezpieczniejszy wybór. Co ciekawe, we Francji nie istnieje zwyczaj zdejmowania butów podczas wchodzenia do cudzego domu. Jest to gest symbolizujący zażyłość z daną rodziną.